Wiele kobiet marzy o włosach blond. Jednak większość z nas nie została obdarzona przez matkę naturę tym kolorem. Na szczęście nic nie stoi na przeszkodzie, by zafarbować włosy na taki kolor. Dziś podpowiemy Wam, dla kogo dobrym wyborem będzie zimny, a dla kogo ciepły blond.
Zimny blond – komu pasuje?
Zimny blond to odcień, który jest bardzo chłodny. Nie ma w nim jakichkolwiek żółtawych ani rudawych tonów. Jednocześnie mogą w nim występować refleksy, tyle tylko, że w chłodnym odcieniu. Taki rodzaj blondu pasuje szczególnie kobietom o chłodnym zabarwieniu skóry, czyli takim, których cera ma delikatny różowy bądź niebieskawy pigment. Obłędnie będą się w nim prezentować kobiety, które mają zielone, niebieskie czy też brązowe oczy. Na taką koloryzację mogą też zdecydować się osoby o ciemniejszej cerze i naturalnie brązowych włosach. Natomiast z zimnego blondu powinny zrezygnować kobiety o typowo słowiańskim typie urody, a więc jasnej, żółtawej cerze oraz włosach w kolorze słomy. Jeżeli macie ciemną oprawę oczu, to wybierzcie platynowy, zimny blond, natomiast szatynki lepiej będą prezentować się w chłodnym szarym blondzie.
Trzeba jeszcze pamiętać, jak ważna jest pielęgnacja po koloryzacji czy rozjaśnianiu, gdyż to właśnie dzięki niej można uzyskać dobrze nawilżone włosy. Trzeba jednak unikać kosmetyków, które mogą powodować żółknięcie włosów. W tym przypadku mamy na myśli olej słonecznikowy czy też z lnu lub konopi. Natomiast warto postawić na olej kokosowy, który jest neutralny.
Ciepły blond – dla kogo to dobry wybór?
Ciepły blond jest to kolor włosów, który naturalnie ma wiele Słowianek czy Skandynawek. Ma nieco żółtych refleksów. Włosy mogą też przechodzić w odcienie koloru słomy. Na pasemkach często pojawiają się pomarańczowe czy też czerwone tony. Taki kolor jest wprost idealny dla kobiet mających dziewczęcy typ urody, a także dla posiadaczek ciemnej oprawy oczu i ciemniejszej karnacji. Kobiety o ciemnej karnacji, które mają widoczną opaleniznę, powinny zdecydować się na miodowe czy złote odcienie. Idealnym wyborem będzie karmelowy blond. Natomiast z takiego koloru powinny zrezygnować kobiety o ziemistej cerze oraz z widocznymi stanami zapalnymi, gdyż uwydatnia on niedoskonałości. Również w tym przypadku niezwykle istotna jest właściwa pielęgnacja i nawilżanie, tyle tylko, że można stosować zdecydowanie więcej odżywek czy olejków. Dobrze sprawdzi się zarówno miód, jak i olej arganowy czy słonecznikowy. Należy do tego postawić na odżywki z dodatkiem rumianku, które niczym słońce rozjaśniają pasma.
Jak myć włosy blond?
Jeśli wybrałyście odcień blondu dla siebie i zdecydowałyście się na rozjaśnianie włosów, pamiętajcie, że teraz wymagają one szczególnej pielęgnacji. Warta polecenia jest metoda mycia OMO. W tym przypadku najpierw zwilża się włosy letnią wodą, a następnie nakłada odżywkę głęboko nawilżającą. Pozostawia się ją na włosach na 10–15 minut, a potem spłukuje i nakłada szampon do włosów rozjaśnianych. Można przy tym aplikować go tylko na skalp, gdyż odżywka umyje pasma na długości, a skóra głowy jest ze względu na wydzielane sebum bardziej zanieczyszczona. Po zmyciu szamponu ponownie nakłada się odżywkę nawilżającą zawierającą emolienty i pozostawia ją na około 40 minut. Potem wystarczy spłukać odżywkę i wysuszyć włosy. Należy pamiętać, że gorący strumień suszarki wysusza i niszczy rozjaśnione włosy, dlatego trzeba stosować chłodniejszy nawiew.